Rajstopy, zużyte ubrania, kapsle, tubki po paście do zębów, olej silnikowy, foliowe worki, a nawet gruz, fragmenty cegieł i gips – wrocławianie toalety i studzienki ściekowe traktują jak zsyp na śmieci. – Jedna z naszych ekip technicznych znalazł w kanalizacji nawet całą kurę z piórami – mówi Konrad Antkowiak, rzecznik prasowy Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji we Wrocławiu.Ale technicy wspominają także o szczątkach zwierząt domowych, których właściciele pozbywają się wrzucając je do muszli toaletowych.Zobacz spot MPWiK WIDEO
MPWiK ruszyło z kampanią społeczną „Nie zapychaj! Pomyśl!”, której celem jest uświadomienie mieszkańcom Wrocławia, że instalacja kanalizacyjna nie jest śmietnikiem.Ale najczęściej przyczyną kłopotów z instalacją jest tłuszcz usuwany bezpośrednio do zlewów lub toalet, który osadza się wewnątrz rur i ogranicza spływ nieczystości. Standardowa rura kanalizacyjna ma 150-200 mm średnicy, wystarczy gąbka lub rajstopy, by ją skutecznie zablokować.
Zapchane rury najczęściej na Starym Mieście
Ekipy techniczne MPWiK do tego typu interwencji wzywane są 70-80 razy, najczęściej na Starym Mieście.- To nie tylko efekt tego, że kanalizacja w tym rejonie jest najstarsza. To w okolicy Rynku i centrum jest najwięcej lokali gastronomicznych, z których resztki trafiają po prostu do kanalizacji. Zakładamy, że tylko część z nich korzysta z separatorów tłuszczu – mówi Konrad Antkowiak.
Poza tym w Śródmieściu jest jeszcze sporo mieszkań ogrzewanych piecami. Popiół z nich także jest wyrzucany do muszli toaletowych.- Według niektórych w ten sposób także przeczyszczają kanalizację. To nieprawda. Nasza akcja ma na celu także oduczenie złych nawyków – podkreśla rzecznik prasowy MPWiK.
Apelujemy o rozsądek
Do muszli wrzucane są podpaski, tampony, prezerwatywy, waciki kosmetyczne, ale prawdziwą zmorą są patyczki do czyszczenia uszu. Są tak lekkie, że nawet jeśli nie utkną w kanalizacji, to w oczyszczalni ścieków pływają po powierzchni, a ostatecznie trafiają do rzeki.Konrad Antkowiak: - Konsekwencje wrzucania do kanalizacji śmieci są dokuczliwe. Nie mówię tylko o możliwym zalaniu mieszkania przez nieczystości, aby udrożnić rury musimy wyłączyć wodę w całej kamienicy. Jeśli szmaty lub inne duże śmieci nie zapchają pionu, to narobią szkód na niższych kondygnacjach. Dlatego apelujemy, aby pomyśleć, zanim spuści w muszli gruz, szmatę nasyconą olejem silnikowym lub tłuszcz z patelni.
wto