Na początek uwaga: jestem jak najbardziej za tym, aby kobiety – w różnym wieku – używały makijażu do podkreślania atrybutów albo tuszowania niedoskonałości swojej urody!Inną kwestią jest natomiast to, jak i czy rzeczywiście odpowiednio z makijażem przedstawicielki płci pięknej się obchodzą. "Wszystkiego za dużo" można mieć na twarzy co najwyżej na scenie – głównie kabaretowej rewii, przed kamerą filmową i na balu karnawałowym (pod warunkiem że jest to bal przebierańców). W innych przypadkach umiar, delikatność i fachowe obchodzenie się z pudrem, maskarą czy cieniami do powiek jest nie tyle wskazane, co konieczne! Powinny sobie to wziąć do serca zwłaszcza panie po wkroczeniu w wiek balzakowski. Młodszym – szczególnie nastolatkom – przesadny makijaż można w ostateczności zapisać na karb "młodości, co musi się wyszaleć". Dojrzałym kobietom zaś nawet nie wypada dawać taryfy ulgowej. Tu liczy się klasa, a ta na pewno nie jest liczona ilością pudru na twarzy. Niektóre niewiasty, głównie ok. 50. roku życia, z obawy przed "estetyczną anatemą" wolą zrezygnować z używania jakichkolwiek upiększaczy i omijają drogerie z daleka. Jeśli dołożymy do tego nieodpowiednie odżywianie się, stres i inne nieprzychylne urodzie i dobremu samopoczuciu okoliczności – efekty mogą być opłakane. Paniom tym radzę, aby nie rezygnowały z codziennych chwil, przeznaczonych tylko dla zdrowia i urody, by poczuć się świeżo, atrakcyjnie i co najważniejsze – naturalnie. Aby to osiągnąć, nie trzeba wielkich nakładów finansowych, wyjazdów do drogich spa i regularnych wizyt u kosmetyczki. Wystarczy wziąć sobie do serca rady Bobbi Brown – światowej sławy wizażystki (która stworzyła także własną markę kosmetyków do makijażu), 56-latki, która naprawdę wie, co oznacza makijaż, dobry wygląd i samopoczucie kobiety dojrzałej.Bobbi radzi zacząć od zmiany stylu życia: pij dużo wody mineralnej, wybieraj zdrowe jedzenie, ćwicz tyle, ile możesz, i wysypiaj się; zadbaj o idealną cerę: pilnuj poziomu nawilżenia skóry, wybieraj kosmetyki bardziej kryjące w okresie zimowym i mniej kryjące latem. Nie kupuj tony kremów – spraw sobie jeden, czyli wielofunkcyjny BB: działa nawilżająco, przeciwzmarszczkowo i delikatnie wyrównuje koloryt skóry, nałożony rano prawie natychmiast rozświetla cerę. Uwaga: jeżeli twoja skóra jest bardzo sucha, nałóż jednak przedtem warstwę zwykłego kremu nawilżającego; pamiętaj o kolorach: z wiekiem odcień skóry i ust blednie, dlatego używaj żywszego różu do policzków (wybierz kosmetyk o lekkiej konsystencji) i jaśniejszego koloru szminki lub błyszczyka; zmień cienie do powiek: odstaw ciemne, mocno kryjące. Nałóż delikatny, jasny kolor na ruchomej części powieki i kolor średnioszary w jej zagłębieniu, dodaj ciemną kreskę na górnej i części dolnej powieki. Spróbuj też zmienić delikatnie kształt brwi – lekko uniesione zastąpią lifting; skup się na „tu i teraz”: nie porównuj się do swojego odbicia w lusterku sprzed lat – to nie ma sensu, chyba że dotyczy to twoich zębów – tak wtedy, jak i teraz powinny być białe, więc zadbaj o zdrowe szkliwo; musisz pachnieć: ale lżejszymi perfumami albo wodami toaletowymi, zrezygnuj więc z ciężkich, kwiatowych; dbaj o dłonie: regularny manikiur i neutralne kolory paznokci to dobry wybór, ale używaj też bardziej intensywnych, młodzieńczych odcieni; nie omijaj fryzjera: nie tylko po to, żeby fachowo obciąć czy uczesać włosy, ale także dać im zastrzyk profesjonalnej odżywki.
Poznaj historię Bobbi Brown: http://wizaz.pl/Makijaz/Historia-marek/Historia-Bobbi-Brown
Małgorzata Wieliczko
