wroclaw.pl strona główna

Sport Speedway Grand Prix Polski 2025. Zmarzlik czy Kurtz?

  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Policja na nartach

Już niedługo na popularnych stokach pojawią się pierwszy raz w tym sezonie patrole policji na nartach.

Oprócz tego bezpieczeństwa turystów w największych kurortach w Kotlinie Jeleniogórskiej będą pilnować policjanci w nowoczesnym komisariacie mobilnym, który dostała policja z komendy w Jeleniej Górze. Komisariat na kółkach ma służyć głównie do zabezpieczania imprez masowych. - Będzie pomagał nam w największych ośrodkach zimowych, gdzie jest dużo turystów – informuje Edyta Bagrowska, rzeczniczka prasowa jeleniogórskiej komendy policji.

Pierwsze narciarskie patrole policji wyruszą na stoki - jeśli będzie śnieg i będzie ruch na stoku  – w pierwszy i drugi dzień świat, m.in. w Karpaczu, Szklarskiej Porębie, czy w kompleksie Czarnej Góry.

Brawura, alkohol i za szybka jazda

- Wśród użytkowników stoku jest bardzo duże zainteresowanie patrolami narciarskimi, bo wielu narciarzy, a zwłaszcza snowboardzistów, jeździ brawurowo, stwarzając zagrożenie dla innych. Snowboardziści siadają na stoku albo za zakrętem powodując wiele niebezpiecznych sytuacji i wypadków – opowiada nadkom. Bogumił Kotowski koordynator ds. patroli narciarskich z komendy policji w Jeleniej Górze, gdzie na nartach w patrolach jeździ 18 policjantów, a 5 z nich ma uprawnienia instruktorów.

Policjanci będą przede wszystkim zwracać uwagę na zachowanie miłośników białego szaleństwa. Mają  sprawdzać czy dzieci do 16 roku życia jeżdżą w kaskach (brak kasku to mandat do 500 zł.). I sprawdzać trzeźwość narciaży. Alkomat jest w radiowozie na dole. Przyłapany delikwent zostanie usunięty ze stoku i może zapłacić aż 500 zł mandatu. Zdaniem policjantów jednak najczęstszą przyczyną wypadków na stoku jest brawurowa i bezmyślna jazda. Dwa lata temu jadący z nadmierną prędkością narciarz wypadł z zakrętu i uderzył w hydrant. Wypadku nie przeżył. Widok policjantów ma też odstraszać potencjalnych złodziei, którzy czyhają na pozostawiony na chwile bez dozoru sprzęt i inne cenne rzeczy.   

GOPR interweniuje i ostrzega

Ratownicy GOPR-u w sezonie mają pełne ręce roboty. - Tylko na stacji narciarskiej Zieleniec w sezonie 2012/2013 mieliśmy około 400 interwencji, podobnie było w popularnej wśród narciarzy Czarnej Górze. Rekord jednego dnia to 16 wypadków. Świadomość narciarzy jeśli chodzi o bezpieczeństwo jest coraz większa, niestety zdarzają się przypadki skrajnej brawury, która w połączeniu z alkoholem może mieć tragiczne skutki - mówi Tomasz Walusiak, ratownik z wałbrzysko-kłodzkiej grupy GOPR.

- Zawsze podkreślamy, że na stoku, tak jak na drodze, musimy uważać na innych użytkowników. Zderzenia na nartach bywają równie niebezpieczne. Jeśli jeden i drugi narciarz jedzie np. 40 km/h, to siła uderzenia jest sumą tych dwóch prędkości - dodaje ratownik.

Uwaga! Od czwartku na naszych stronach będą się pojawiać komunikaty dla narciarzy.

Eliza Głowicka

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama