80 absolwentów Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych zostanie w sobotę 7 września nominowanych na stopień podporucznika. Wśród promowanych jest podchorąży z dyplomem amerykańskiej akademii wojskowej w West Point.
Podchorążowie, którzy otrzymają nominacje, nie studiowali w WSO pełnych pięciu lat. Po zdobyciu dyplomów na „cywilnych” uczelniach, przeszli kursy w studium oficerskim, które trwały w zależności od specjalizacji od 3 do 12 miesięcy. Wśród nich są lekarze, dentyści, duchowni, muzycy.
Wydarzeniem będzie mianowanie na podporucznika Polaka, który cztery lata studiował w Amerykańskiej Akademii Wojskowej w West Point. Do dopiero piąty Polak z dyplomem słynnej uczelni. Kandydata wyłoniono spośród podchorążych, którzy ukończyli I rok studiów we wrocławskiej szkole oficerskiej. Chętnych było kilkudziesięciu, kolejny etap selekcji prowadziła ambasada amerykańska.
- Dyplom West Point na pewno zwiększy jego szanse w międzynarodowych strukturach wojskowych. Ten oficer doskonale zna język i procedury obowiązujące w armii amerykańskiej – mówi major Piotr Szczepański, oficer prasowy Wyższej Szkoły Oficerskiej we Wrocławiu.
Wśród nominowanych na podporucznika będą także 24 kobiety.
Uroczystość na pl. Gołębim rozpocznie się w sobotę 7 września o godz. 11.
wto