wroclaw.pl strona główna

UWAGA! Uwaga! Awaria systemu obsługi zgłoszeń 999!

  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Studenci przeciwko podwyżkom

Studenci studiów stacjonarnych Uniwersytetu Wrocławskiego sprzeciwiają się wysokości opłat za poprawki w nadchodzącym roku akademickim oraz sposobowi ich wprowadzenia. Spotkali się w tej sprawie z prof. Karolem Kiczką, prorektorem ds. nauczania.

-  Rozmowa trwała ponad godzinę. Studenci przekazali mi pismo ze swoimi argumentami   – mówi prof. Kiczka. - Naświetliłem samorządowi studenckiemu wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii wszystkie przyczyny podjęcia tej decyzji .

Na temat zasady pobierania opłat i sposobu ich obliczania na początku czerwca dyskutowała Senacka Komisja Nauczania. Na jej posiedzenie nie przyszli jednak przedstawiciele samorządu studenckiego, ani reprezentanci doktorantów. Zmiany wprowadzono 28 czerwca zarządzeniem rektora uczelni - stawka godzinowa za poprawianie zajęć na UWr. istotnie wzrosła w stosunku do cen z roku poprzedniego. 

W nowym roku jedna godzina poprawkowych zajęć będzie kosztowała 13 zł.  Oznacza to, że jeśli poprawiający przedmiot ma do zaliczenia nie tylko wykłady (przykładowo 30 godzin), ale i ćwiczenia (dalsze 30) łączna opłata może osiągnąć blisko 1200 zł. - Zaliczenie zajęć - wykładów, ćwiczeń i ewentualny udział w konsultacjach - jest warunkiem ponownego przystąpienia do egzaminu z poprawianego przedmiotu - dodaje prorektor ds. nauczania UWr. Uczelnia tłumaczy ponadto, że na kalkulację wpływa wiele czynników – m.in. liczba studentów na poszczególnych kierunkach czy też koszty prowadzenia zajęć.

Studenci nie zgadzają się również z tym, że nowe stawki muszą płacić także ci, którzy poprawiają przedmioty z poprzedniego roku akademickiego. Ich zdaniem zarządzenie rektora działa wstecz. Nowymi opłatami, zdaniem studentów, powinni zostać obciążeni, ci którzy nie zaliczą przedmiotów w rozpoczynającym się roku akademickim (2013/2014) i będą je poprawiać w roku akademickim 2014/2015. Prorektor ds. nauczania UWr. o oburzeniu studentów dowiedział się z mediów. Stanowczo zaznacza, że nie należy mylić nowowprowadzonych opłat  z kosztami poprawek poszczególnych egzaminów. - Opłaty, o których mówimy obejmują cały cykl kształcenia z danego przedmiotu – zaznacza prof. Kiczka - dotyczą pewnego procentu studentów, którzy z różnych przyczyn nie wywiązują się ze swoich obowiązków edukacyjnych. - Studenci mają prawo do dwukrotnego, bezpłatnego zaliczenia zajęć, zazwyczaj w formie egzaminu - dodaje.

Uczelnia jest zdania, że wszystko zostało przeprowadzone zgodnie z prawem. Nowe zarządzenie rektora obowiązuje wszystkich studentów od dnia, w którym weszło w życie.

ms

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama