wroclaw.pl strona główna

PILNE Na wrocławskim lotnisku mogą wystąpić opóźnienia lotów

  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Ulica Świdnicka
  4. Ulica Świdnicka oczami wrocławskich projektantów odc.2

Ulica Świdnicka oczami wrocławskich projektantów odc.2

Data publikacji: Autor:

Edytuj w ACMS

Przedstawiamy kolejny artykuł z serii Wrocławscy Projektanci. Tym razem o swojej twórczości i  planach na przyszłość opowie nam Gavel Grzegórski, młody projektant, który potrafi stworzyć kreacje za pomocą nietypowych elementów takich jak pióra, gwoździe czy plastik komponując je z innymi materiałami. 

Reklama

Uwielbiany przez polskich celebrytów i ceniony w branży mody. Jego kreacje przybierają futurystyczne formy, przez co jednych szokują, innych natomiast wprawiają w zachwyt. Prężnie pnie się po szczeblach kariery stawiając na swój oryginalny ekstrawagancki look. Poza projektowaniem uwielbia podróżować a największe wrażenie robią na nim kraje arabskie. 

Pióra, plastik i gwoździe- dla kogo ta moda?

Potrafi stworzyć kreacje za pomocą nietypowych elementów takich jak pióra, gwoździe czy plastik komponując je z innymi materiałami. Wszystko to wykonywał podczas studiów na ASP w Łodzi. - Każdy projektant na początku stara się pokazać tą bardziej artystyczną stronę swojej twórczości, a dopiero później zaczyna tworzyć ubrania komercyjne, do chodzenia na codzień. Na początku trzeba wyżyć się artystycznie aby później móc projektować dla ludzi - mówi projektant. Najmilej wspomina współpracę z Sylwią Grzeszczak – Jest bardzo profesjonalna i ułożona. Wszystko ma zaplanowane od początku do końca. Można powiedzieć, że mentalnie czułem się przy niej nieco niedojrzały, a jesteśmy w tym samym wieku - wspomina z uśmiechem na twarzy. - Ubierałem również Krystynę Mazurównę i muszę przyznać, że jest to najdziwniejsza osobowość jaką miałem okazję poznać. Edyta Górniak również jest dość specyficzną osobą, jednak jeśli chodzi o naszą współpracę to podchodziła do niej bardzo profesjonalnie. 

Kariera w świecie mody

Gavel Grzegórski był jednym z uczestników programu Projektanci na start Był to pierwszy taki program w Polsce, który miał na celu pokazanie pracy projektantów. Osobiście uważam, że miał dużo ciekawszy format niż Project Runway (program telewizyjny - przyp.red.). Miło wspominam udział w programie głównie dlatego, że poznałem wielu ciekawych ludzi - wspomina Grzegórski. Czy takie konkursy naprawdę pomagają młodemu projektantowi w starcie? Zdaniem Gavła nie do końca. - Na starcie trzeba mieć jeszcze inne zaplecze niż tylko program. Tego typu "show" to tylko szał na kilka miesięcy, potem wszystko wraca do normalności i nie ma możliwości, żeby na takim programie wybić się i zostać na rynku dłużej niż rok po emisji – mówi.Wcześniej ubierał głównie celebrytów i znane osoby. Razem z otwarciem butiku w centrum handlowym Renoma we Wrocławiu przybyło klientów uwielbiających jego nietypowy i odważny styl. – Moje klientki to zdecydowanie Panie niezależne, stawiające na karierę i rozwój osobisty. To kobiety aktywne zawodowo i przede wszystkim towarzysko - mówi młody projektant. W jego kolekcjach dominują krótkie sukienki i spódnice - eleganckie suknie wieczorowe zostawia innym projektantom.  

Ulica Świdnicka oczami projektanta

Nie odbiegając od tematu mody, a podążając szlakiem historii, chciałam dowiedzieć się jak najmodniejsza ulica z dawnych lat postrzegana jest w teraźniejszości – Niewątpliwie jest to jedna z najpiękniejszych ulic w Polsce. Wszystko dookoła wygląda coraz lepiej, a architektura jest na prawdę na wysublimowanym poziomie - podkreśla. Nie mniej jednak jej aura gaśnie gdy w grę wchodzą sprawy przyziemne. Według młodego projektanta, głównym problemem który stoi na drodze przywrócenia ulicy jej dawnej świetlności jest kwestia czynszu. – Ludzie głównie przemieszczają się z punktu do punktu, zwłaszcza robiąc zakupy. Ale kiedy na ulicy nic się nie dzieje, obroty spadają, a wtedy utrzymanie się w takim miejscu jest bardzo trudne. Dlatego nie otworzyłbym tu swojego butiku. Jeśli jednak dostałbym propozycję zagospodarowania jakiejś powierzchni na przykład niekomercyjną wystawą artystycznych projektów, na pewno skorzystałbym z takiej możliwości - mówi śmiało projektant. 

- Nie mam przepisu na sukces. Skupiam się na rozwoju tego co mam, a główny nacisk stawiam na sklepy niż na pokazy - mówi Grzegórski. - Planuję otworzyć kolejne butiki w Warszawie i Poznaniu, a następnie rozszerzyć swoją działalność na Berlin i inne kraje. Sukces ogłoszę wtedy, gdy stanę się marką rozpoznawalną w Europie – mówi. Tego więc mocno mu życzymy!

Rozmawiała Anita Chojnacka

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama