Każdy kto dziś w południe przechodził koło gmach Uniwersytetu Wrocławskiego mógł zauważyć brak… Szermierza. Nie było jednak powodów do obaw, rzeźby nagiego mężczyzny, nikt nie ukradł – póki co, złodzieje namiętnie przywłaszczają sobie, dość charakterystyczną szpadę o wygiętej głowni ( tylko w tym roku skradziono ją już 5 razy). Liczące 109 lat dzieło Hugo Lederera, berlińskiego profesora ASP, zostało dziś zdemontowane...na godzinę.
- Celem prac była wymiana elementów mocujących Szermierza do fontanny. Pracom sprzyjała pogoda i dodatnia temperatura. Po niespełna godzinie Szermierz powrócił na swoje miejsce. To ostatnie prace w tym roku wykonywane na zlecenie ZDiUM przy wrocławskich fontannach – wyjaśnia Krzysztof Kubicki, z biura prasowego Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu.
jr
Fot. ZDiUM/Krzystof Kubicki