W ciągu kilku dni ma rozpocząć się przebudowa torowiska tramwajowego na ul. Przyjaźni. Prace na torowisku zostały wstrzymane jesienią, kiedy okazało się, że trzeba przeprowadzić wycinkę drzew. Operacja jest niezbędna, na szczęście jej zakres okazuje się znacznie mniejszy, niż początkowo zakładano.
Wart ok. 13 mln zł remont obejmuje naprawę jezdni, od mijanki tramwajowej linii 17 do ul. Wałbrzyskiej, i wymianę torowiska, a także naprawę wszystkich sieci pod drogą. Ulica zmieni swój wygląd także dzięki nowym chodnikom i tzw. wiedeńskim przystankom tramwajowym – peron pełnił będzie równocześnie funkcję spowalniacza na jezdni.
Jesienią okazało się, że drzewa rosnące wzdłuż drogi znajdują się zbyt blisko torów, w związku z tym trzeba znacząco zwiększyć zasięg wycinki. Niezbędna okazała się specjalistyczna ekspertyza dendrologiczna, żeby szczegółowo wskazać rośliny przeznaczone do usunięcia. Taka ekspertyza jest też podstawą do formalnej opinii Wydziału Środowiska i Rolnictwa.
Stosowne badania zostały przeprowadzone. – Pozytywnym skutkiem analizy dendrologicznej jest to, że nie trzeba wycinać stu drzew, a jedynie około czterdziestu – mówi rzecznik Wrocławskich Inwestycji Marek Szempliński.
Ustalenie planu wycinki pozwala także rozpocząć wstrzymane roboty. Jeszcze w tym miesiącu rozpoczną się prace na torowisku. – To nie oznacza, że wcześniej nic się nie działo. Trwały roboty na jezdni, jesteśmy w trakcie przebudowy pętli tramwajowej i prowadzonej już od dłuższego czasu wymiany nawierzchni na odcinku między skrzyżowaniem z ul. Krzycką a Wałbrzyską – wylicza Marek Szempliński.
– Przed nami, najpewniej jeszcze w najbliższy weekend, remont skrzyżowania ul. Przyjaźni z Krzycką – dodaje M. Szempliński. W trakcie tej operacji objazd będzie poprowadzony po tymczasowej jezdni wybudowanej na terenie pętli tramwajowej. Nowy termin ukończenia kontraktu to czerwiec 2014 r.
RAM
