wroclaw.pl strona główna

ALERT! Duże utrudnienia na autostradzie A4 pod Wrocławiem

  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. Żył jak człowiek, płakał jak anioł

Żył jak człowiek, płakał jak anioł

Data publikacji: Autor:

Edytuj w ACMS

Wrocławski Teatr Współczesny przygotowuje się do premiery „Niewidzialnego chłopca” Tymoteusza Karpowicza – poety, dramatopisarza, literaturoznawcy, tłumacza, wrocławianina. Podróżując po Wrocławiu tramwajami linii 9,10, 17, 20 i 23 można czytać umieszczone tam fragmenty jego wierszy.

Reklama

„Niewidzialny chłopiec” w reżyserii Weroniki Szczawińskiej to jedenasta realizacja tekstu Karpowicza na scenie Wrocławskiego Teatru Współczesnego. Do 1978 roku pracowali nad nimi m.in. Jerzy Jarocki, Andrzej Witkowski i Kazimierz Braun. W 2013 roku słuchowisko „Dźwiękowy zapis doliny” oraz zdarzenie sceniczne „Odwrócone światło” przygotowała w również Weronika Szczawińska.

- Każda próba wprowadzenia utworów poetyckich Tymoteusza Karpowicza w obszar teatru jest mierzeniem się z niemożliwym – mówiła wówczas Weronika Szczawińska. – Gęste od znaczeń, asocjacji i współbrzmień teksty uchylają się przed dramatyzacją rozumianą w kategoriach aktorskiej interpretacji. Tym, co teatr może utworom tego pisarza zaoferować, jest przeprowadzenie ich przez ciało i głos aktora.

W tramwajach przeczytamy fragmenty z „Tchórzy”, „Epitafium”, „Człowieka”.

Tymoteusz Karpowicz to poeta i pisarz przez lata związany z Wrocławiem. Trafił tu zaraz po wojnie ze Szczecina, gdzie przyjechał z repatriantami z Wileńszczyzny. Na Uniwersytecie Wrocławskim studiował polonistykę. Włączył się w życie literackie Wrocławia, został redaktorem „Nowych Sygnałów", a później miesięczników „Odra" i „Poezja". Pisał dramaty - jego sztuki wystawiały teatry we Wrocławiu, Krakowie i Warszawie. Poświęcał swój czas młodym twórcom, uznawany jest za mentora poety Rafała Wojaczka. W 1973 roku wraz z żoną Marią wyjechał z Polski na stałe. Pięć lat później objął katedrę literatury polskiej na University of Illinois w Chicago. Pracował tam do emerytury. Zajmował się badaniem twórczości Bolesława Leśmiana, bliska mu była też poezja Juliana Przybosia.

Ostatni tom Karpowicza – „Słoje zadrzewne", wydany po długim milczeniu, został wyróżniony w 2000 roku nagrodą miesięcznika „Odra" i był nominowany do Nagrody Literackiej Nike. Karpowicz otrzymał nagrodę prezydenta Wrocławia. Przyjechał odebrać ją osobiście, ale mimo zaproszeń władz miasta nie zdecydował się wrócić na stałe. Zmarł w Oak Park pod Chicago w 2005 roku, pochowany jest wraz z żoną we Wrocławiu.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama