Irena: W piekarni „U Romana” była możliwość przyniesienia zagniecionego ciasta na chleb. Na polecenie mamy, nosiliśmy tam przygotowane ciasto na chleb. Za dwa złote piekarz wypiekał go w swoim piecu.
Sport
Dawna piekarnia „U Romana"
Mapa
Reklama
Sport
Irena: W piekarni „U Romana” była możliwość przyniesienia zagniecionego ciasta na chleb. Na polecenie mamy, nosiliśmy tam przygotowane ciasto na chleb. Za dwa złote piekarz wypiekał go w swoim piecu.
Reklama