Siatkarki Impela Wrocław bez problemów awansowały do 1/8 finału Challenge Cup. W rewanżowym spotkaniu wrocławianki, podobnie jak w pierwszym meczu, gładko pokonały belgijski VC Oudegem 3:0. W dwumeczu o awans do ćwierćfinału Impel znów zagra z Belgijkami. Tym razem rywalem wrocławskiego zespołu będzie Hermes Ostenda.
– W Belgii na pewno będzie trudniej niż u nas. Absolutnie nie zamierzamy lekceważyć swoich rywalek – mówiła po pierwszym wygranym przez Impel 3:0 meczu, Katarzyna Mroczkowska, która w Oudegem ponownie miała spotkać się po przeciwnych stronach siatki ze swoją najbliższą przyjaciółką Wiolettą Szkudlarek.
Rzeczywiście było trudniej, ale zaledwie odrobinkę. Impel to po prostu znacznie lepsza drużyna i od początku, to wrocławianki dominowały na parkiecie. Na drugą przerwę techniczną w pierwszym secie schodziły, prowadząc 16:10, i łatwo utrzymały tę przewagę, wygrywając tę partię do 18.
W drugim secie było jeszcze lepiej. Belgijki miały trudności z przyjęciem zagrywki, a dodatkowo swoimi zagraniami zaskakiwała rozgrywająca Impela Fraucke Dirickx. Impel prowadził 20:8 i szybko wygrał seta, co wystarczało już do awansu do kolejnej rundy.
Była wówczas 43. minuta meczu, a wywalczony awans nieco rozluźnił wrocławianki, które oddały inicjatywę dopingowanym przez swoich kibiców gospodyniom. Drużyna z Belgii prowadziła 13:8, wówczas trener Tore Aleksandersen wziął czas i wytłumaczył swoim podopiecznym, że z taką drużyną nie wypada przegrywać nawet jednego seta. Impelki szybko doprowadziły do remisu po 17 i chociaż zawodniczki z Oudegem walczyły zacięcie o każdy punkt, większe umiejętności wrocławianek wzięły górę i wygrały one do 23.
AL
VC Oudegem – Impel Wrocław 0:3 (18:25, 10:25, 23:25)
Oudegem: Tuifua 4, Szkudlarek 4, Cianci 6, Callens 4, Gillis 12, Devreese 5, Neyt (libero) – Van de Vyver, Ruysschaert 4.
Impel: Dirickx, Kąkolewska 2, Wilson 9, Pyziołek 8, Kaczor 6, Sieczka 9, Medyńska (libero) – Gryka, Polak 8, Mroczkowska 1, Dozier 3, Konieczna 7.
Zobacz filmowe podsumowanie występów siatkarek Impelu Wrocław (źródło: sportgame.com.pl):