wroclaw.pl strona główna Sport i rekreacja we Wrocławiu – najświeższe wiadomości Sport i rekreacja - strona główna

Infolinia 71 777 7777

°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: brak pomiaru

brak danych z GIOŚ

wroclaw.pl strona główna

ALERT! Duże utrudnienia na autostradzie A4 pod Wrocławiem

  1. wroclaw.pl
  2. Sport i rekreacja
  3. Możemy wygrać z Niemcami - Sebastian Mila przed meczem

Możemy wygrać z Niemcami - Sebastian Mila przed meczem

Data publikacji: Autor:

Edytuj w ACMS

Prezentujący w tym sezonie świetną formę Sebastian Mila jest w kadrze narodowej od początku eliminacji do mistrzostw Europy 2016. Niewykluczone (naszym zdaniem selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka powinien tak postąpić), że rozgrywający Śląska wyjdzie w podstawowym składzie zarówno w sobotnim (Stadion Narodowy, godz. 20.45) meczu z Niemcami, jak i wtorkowym (Stadion Narodowy, godz. 20.45) spotkaniu ze Szkocją.

Reklama

Wiemy, że cieszy się pan z powołania do kadry

- Bardzo starałem się, aby moja forma była jak najlepsza i cieszę się, że to zostało docenione przez selekcjonera. To niesamowicie miłe, dostać powołanie na dwa tak ważne mecze jak te, które czekają nas w sobotę i we wtorek. Powołania do reprezentacji przed takimi spotkaniami, to największy zaszczyt.

I już pierwszego dnia zgrupowania, podczas wewnętrznej gierki zdobył pan pięknego gola strzałem z woleja.

- Dostałem dobre podanie, wiec nie było to takie trudne. Dobrze trafiłem piłkę, strzeliłem, ale oczywiście wolałbym to trafienie przełożyć na jakiś oficjalny mecz. Liczę na to, że uda mi się.

A w pozostałe dni jak się panu układało na zgrupowaniu?

- Wszystko w najlepszym porządku. Cieszę się, że mogę rywalizować o miejsce w składzie i już nie mogę się doczekać sobotniego meczu.

Zagra pan w nim od początku?

- Zobaczymy. Trener próbował różnych wariantów, także tych ze mną w podstawowej jedenastce. Ale o tym, czy w niej wyjdę w spotkaniu z Niemcami, dowiem się dopiero w sobotę na kilka godzin przed meczem. Chociaż oczywiste jest, że marzę, aby tak się stało.

Inne reprezentacje Polski w sportach drużynowych wygrywały z Niemcami. Koszykarze dwukrotnie pokonali ich w eliminacjach do mistrzostw Europy, piłkarze ręczni zwyciężyli Niemców w eliminacjach do mistrzostw świata, a siatkarze w półfinale mistrzostw globu. Podtrzymacie tę serię?

- Byłoby wspaniale, ale chciałbym zwrócić uwagę, że żadna z tych niemieckich ekip nie była aktualnym mistrzem świata. A my właśnie będziemy grać z taką reprezentacją.

Ale osłabioną brakiem kilku podstawowych graczy, którzy albo zakończyli grę w kadrze, albo zostali wyeliminowani przez kontuzje. Więc powinno być wam łatwiej.

- Zarówno niemieckie reprezentacje młodzieżowe, jak i ta pierwsza, robią furorę. Na dzień dzisiejszy zdominowały Europę,  a nawet i świat, jeśli chodzi o pierwszą reprezentację Niemiec. Faktycznie nie ma w niej kilku mistrzów świata, ale są nowi gracze. Piłkarze z młodzieńczą fantazją więc prawdopodobnie będą lepsi od tych, co odeszli. Nie liczymy wiec na żadne osłabienie Niemców, lecz bardziej na to, że to my zagramy dobry mecz i że uda się nam pokonać mistrzów świata.

To w ogóle możliwe?

- Każdą drużynę można pokonać. Ich sławne nazwiska nie powodują w nas stresu. Bo niby dlaczego? Mamy Roberta Lewandowskiego, mamy Łukasza Piszczka, mamy świetnych bramkarzy. Grzesiek Krychowiak super gra w Sevilli. Pozostali, których mógłbym po kolei wymieniać, występują w bardzo dobrych klubach, więc dlaczego mamy się bać Niemców.

Ale przecież polska reprezentacja, nie tylko jeśli chodzi o klasę piłkarzy, nie jest tak dobra jak niemiecka. Wydaje się, że nie tworzycie ze sobą tak silnie scementowanego zespołu, jak wasi rywale.

- Mam teraz małe doświadczenie jeśli chodzi o kadrę, bo byłem tylko na jednym meczu z Gibraltarem, ale muszę przyznać, że siedząc wówczas na ławce rezerwowych i obserwując to wszystko z boku widać było, że grają w niej ludzie świadomi, po co przyjeżdżają „na reprezentację”. Widać było, że chłopaki, którzy siedzą na ławce, są gotowi na to, żeby w każdej chwili pomóc drużynie. I trener Nawałka absolutnie zdaje sobie sprawę, że ławka żyje tak, że w każdym momencie może na nas liczyć. W tej reprezentacji widać „dobrego ducha”, a to jest najważniejsze w tym, żeby budować drogę do sukcesu.

Niektórzy jednak twierdzą, że nie ma się co łudzić marzeniami o wygranej i trzeba przyjąć taktykę gry na remis.

- Jaki remis! Zawodnik, który wychodzi na boisko nie powinien mieć w głowie czegoś takiego jak remis. Ma myśleć tylko o zwycięstwie. Nadarza nam się okazja wygrać z mistrzem świata, więc zróbmy to! Uwierzmy, że jesteśmy w stanie to zrobić. Ja absolutnie w to wierzę.

Andrzej Lewandowski

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama