Siatkarki Impelu Wrocław pokonały we własnej hali zespół Tauronu Banimex MKS Dąbrowa Górnicza 3:1 (25:13, 23:25, 26:24, 25:15) w meczu piętnastej kolejki Orlen Ligi. Zwycięstwo nie przyszło jednak wrocławiankom łatwo, a trenera wrocławskiego zespołu Tore Aleksandersena najbardziej martwią pojawiające się przestoje w grze.
W meczu z Tauronem dłuższy moment dekoncentracji kosztował wrocławianki przegraną w drugim secie i to przy prowadzeniu 23:18. Siatkarki MKS, dzięki m.in. zagrywce Brazylijki Welissy de Souza Gonzagi, zdobyły siedem punktów z rzędu zaskakując rywalki, kibiców i chyba nawet własnego szkoleniowca. W kolejnych partiach wrocławianki opanowały jednak nerwy i zdołały wygrać mecz za 3 punkty.
- Cieszymy się z kolejnej wygranej, ale drugi set bardzo mnie martwi, bo popełniliśmy te same błędy co we wcześniejszych spotkaniach. Zdarzają się momenty, w których nie potrafimy utrzymać poziomu gry i sami sprawiamy sobie kłopoty. W trzeciej partii zespół pokazał jednak, że potrafi wyjść z trudnej sytuacji i odrobić straty. Do końca rundy zasadniczej pozostały trzy mecze i postaramy się zaprezentować w nich naszą najlepszą siatkówkę – powiedział po spotkaniu Tore Aleksandersen.
Z kolei kapitan Impelu Makare Wilson komplementowała swoje koleżanki, które po porażce w drugim secie wróciły na parkiet bardzo zmotywowane. – Wszystkie wróciłyśmy do swojej gry. Cieszę się, że mimo drobnych urazów, z którymi się borykamy, zwyciężyłyśmy w tym meczu. Świetne zawody rozegrała Agnieszka Kąkolewska, która aż dziewięciokrotnie blokowała rywalki – dodała Wilson.
Pomimo porażki kapitan Tauronu Elżbieta Skowrońska podkreśliła, że jej zespół nie zamierza składać broni. – Wierzę w dziewczyny, bo widzę, co robimy na treningach. Ostatnie przegrane są dla nas bardzo bolesne, ale liczymy, że w przyszłości będzie lepiej – zakończyła.
Komentować spotkania nie chciał natomiast trener MKS Nicola Negro, który pogratulował jedynie zwycięstwa drużynie Impelu.
W środę, 22 stycznia, wrocławianki zagrają w Hali Orbita rewanżowe spotkanie 1/8 finału Pucharu Challenge, w którym zmierzą się z belgijskim zespołem Hermes Oostende. W pierwszym meczu Impel wygrał 3:0. Więcej o biletach na to spotkanie czytaj tutaj.
mic